Pokazywanie postów oznaczonych etykietą gif. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą gif. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 6 lipca 2014

Pierwszy bilans od dawna.

6 Lipca 2014,18:46

Już po 18 więc oczywiste jest że nie tknę nic więcej~! 
Podsumowując dzień jedzenia w nim było mało, ale mogło być mniej, poza tym cały dzień odpoczywałam.
Czuje się tak obrzydliwe ze swoim ciałem, nie wychodziłam nawet z pokoju. Może tylko po herbatę do kuchni dwa razy.  
Widzę swoje nogi i zbiera mi się na wymioty. Ohyda! Obrzydlistwo! Fuj! Aż mnie odpycha od jedzenia. To bardzo dobrze. Mam dużą motywacje w głowie i ostrzeżenie na nogach by więcej nie jeść. I tego się trzymam. Jeść minimum. Jak dzisiaj. 

scntrx:

DEPRESSION BLOG
Bilans:
  • śniadanie: 30g płatków czekoladowych z mlekiem 0,5%- 180 kcal
  • przekąska: połamany na malutkie kawałki wafelek ryżowy w małej miseczce ( dostaje od tego wrażenia że zjadłam o wiele więcej niż naprawdę, polecam tak robić) -35 kcal

Razem: 215 kcal/ 480 kcal

cuttingstillbleeding:

I feel guilty ~

Nawet dobrze mi poszło. Jakbym może zjadła połowę śniadania byłabym bardziej zadowolona. Spróbuję jutro, zobaczymy jak będę się z tym czuła. 



niedziela, 11 maja 2014

Głodówka, moja cudna~!

11 Maja 2014,12:58

Zaczynam od dziś tygodniową głodówkę, raz mi się prawie udało. Ostatnim razem wytrzymałam..5, 6 dni? image
Teraz cały tydzień na wodzie, zielonej herbacie i jednej kawie dziennie. A co po głodówce? 3 dni jedzenia. Pierwszego- 100 kcal, drugiego- 150 kcal, trzeciego- 200 kcal i znów głodówka na tydzień, może. Jeśli nie to zostanę przy 250 kcal dziennie. Wyobrazicie sobie taki ładny bilansik; śniadanie: kawa i wafelek ryżowy (65 kcal) obiad: pół jabłka (30 kcal) z zieloną herbatą (0 kcal), co tam uczulenie~! Lubie jabłka~!image a co na kolacje? Zielona herbata lub woda. Osobiście wole herbatę od wody.

 Będzie dobrze. W nocy dostałam jakiegoś "oświecenia" od Any. Drugą szanse by być chudą. W pewnej chwili poczułam że mogę to zrobić, mam na to siłę, mogę siebie kontrolowaćimage

Będziecie ze mnie dumne, bo wiem że ostatnio nie było ze mną dobrze... Jak zawsze w tym miesiącu. Maj nie jest dla mnie dobry, nigdy nie był. 

F. ciągle pracuje, nie mam kiedy się z nim spotkać... Zadziwia mnie czas który płynie, ja i F. jesteśmy już 5 miesięcy razem, a wydaje się jakby to było wczoraj, kocham go nawet bardziej niż na początku i z każdym dniem bardziej. Czasem się kłócimy, wiadomo, ale szybko się godzimy. Z nim przetrwam wszystko. Ah, tęskni mi się za nim... imageDo wtorku go nie zobaczę...

Dziś kawa na śniadanie, zaraz zrobię sobie herbaty i poczytam książkę. Szykuje się miły leniwy dzień image

thin-and-small:

fat-girl-wants-thin:

Green tea🍵 on We Heart Ithttp://weheartit.com/entry/113347897/via/rachel_451

Because I know some of my followers don’t like green tea😉(Try green tea with jasmine because it’s actually the only one that’s good:** )

czwartek, 8 maja 2014

Na na na naa na~!

8 Maja 2014,21:33

Naprawdę będąc z wami wszytko może się naprawić w tak szybkim tempie jak jeden dzień~! Nie mówmy chop, wiem, ale porozmawiałam z F. i jest lepiej, cudownie~! Jest najlepszym facetem jakiego mogłam spotkać w moim życiu~! A jedzenie? Może być, ale mogę jeść mniej a lepiej i do tego będę dążyć, tak jak w mojej cudownej chudej przeszłości. 
Ruszyłam się dzisiaj do szkoły, cóż na 11 i tylko na 2 lekcje ale to też jakiś postęp...
Jutro dam z siebie więcej, we wszystkim~! Jedzenia mniej, szkoły więcej~! 
Trzymajcie za mnie kciuki~!

Bilans:
  • śniadanie: płatki kukurydziane (115 kcal) + kawa (30 kcal)
  • przekąska: 2 wafelki ryżowe z dżemem (80 kcal)
  • obiad: barszcz czerwony  (60 kcal) + wafelek (35 kcal)
  • "kolacja": parę paluszków ( 80 kcal- nie jestem pewna, próbowałam policzyć, wychodziło ok. 50 ale wole dodać więcej kalorii) 
razem: 400 kcal / 400 kcal

Wiem, paluszki to zło~! Dlatego jutro będzie lepiej~!
Czuje taki delikatny przyjemny głód, tak bardzo to kocham.






sobota, 3 maja 2014

ABC- mój koniec

3 Maja 2014, 12:50

Zawaliłam... Co będę się z tym ukrywać? Wczoraj żegnaliśmy naszą znajomą która wracała do domu w Niemczech, wszystko oczywiste...  Było palenie. I tak dawno nie paliłam~! 
Szczerze? Nie chce mi się tu usprawiedliwiać i pisać o wczorajszym dniu, to nic nie zmieni. I tak jestem już gruba... 

Czytałam trochę o tworzeniu diet na różnych forach pro-ana i pomyślałam że sama coś zrobię. Nie wiem czy coś to da, ale chce jej spróbować~! Dlatego kończę ABC diet, nie z lenistwa lecz z ciekawości jak działa coś co sama stworzyłam. 
Zacznę ją od jutra, dziś mam trochę tak pomieszane w głowie. Dziś postaram się jeść mało ale bez jakiegoś limitu. Może to dziwne co powiem ale chce zacząć dietę z wysoką liczbą i będą gruba, wtedy będę mogła zobaczyć lepsze rezultaty, upewnić się że działa itd.  O wszystkim będę informować na blogu. 

Przepraszam was za wczoraj i porzucenie diety ABC, mam nadzieje że będziecie trzymać za mnie kciuki w nowej diecie. 


Untitled



czwartek, 1 maja 2014

#9 ABC ★

1 Maja 2014, 22:06
42
Dzień 9 był po prostu okropny~!image Nie mam na myśli że zawaliłam, oczywiście że tak się nie stało. Czuje się po prostu dziwnie jedząc aż tyle kalorii. Przyzwyczaiłam się do jedzenia tych 300 kcal i bycia lekko nienajedzoną. Dziś tak nie było. Czuje się gruba. Nie zdziwię się jeśli jutro stanę na wadze i zobaczę z 50 kg. Mam nadzieje że jutrzejsza głodówka to zmieni. Nie chce być grubym potworem przez całe moje cholerne życie. Dobrze że piłam duuużo zielonej herbaty~!image

Dzisiejszy dzień był najnudniejszym dniem od paru tygodni, żadnych wyjść z domu, spacerów, spotkań z przyjaciółmi czy nawet F. Okropne~!image Jutro na pewno gdzieś wyjdę, chociaż w sprawach pracy. Musze przecież zacząć zarabiać~! To nie będzie nic wielkiego, nie wiem czy mi się uda, ale się postaram a F. mi z tym pomaga. 

Bilans:
  • śniadanie: płatki czekoladowe (176 kcal) + kawa (30 kcal)
  • obiad: sałatka z kapusty kiszonej + kromka "chlebka" (79 kcal)
  • przekąska: płatki kukurydziane (115 kcal)
  • kolacja: 4 kanapki z pomidorem (100 kcal)
razem: 500 kcal / 500 kcal

Wyszło idealnie, ale nie cieszy mnie to... image

Znacie jakieś niskokaloryczne przepisy? Byłabym wdzięczna, chce wprowadzić coś nowego do mojego jadłospisu bez strachu przed kaloriami. Z każdym dniem coraz więcej jedzenia trafia na moją czarną listęimage

Omfg...

💀

#8 ABC ★

1 Maja 2014, 13:40
Photobucket
Wczoraj znów nie miałam jak zapisać bilansu, a teraz dokładnie nie pamiętam co w nim było, ah ta moja pamięćimage. Jedyne co zapamiętałam to ilość kalorii, tego chyba nie potrafię zapomnieć :311 kcal / 400 kcal. 

Źle się czuje, to chyba z powodu tej diety... Mam dziwne uczucie w sercu, tak jakby miała wbitą malutką igiełkę w serce. Nie za bardzo mogę powiedzieć że to boli, ale na pewno irytuje. Też tak miałyście na diecie ABC?  Również nie mam siły na nic, nawet na pisanie tego posta...

Waga dziś pokazała to samo co wczoraj... Beznadzieja~!image 

Idę się ubrać i przejdę się na spacer, może zajdę do F. 

Dziś dzień 9 i 500 kcal. Może po jutrzejszej głodówce waga trochę ruszy... image

Trzymajcie się chudo~!image




poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Jak obiecałam~! ∩(︶▽︶)∩

28 Kwietnia 2014, 10:30
PIXEL - Tea Cup by iCha-iCha-ParadiSe
Nie poszłam dziś do szkoły, bardzo źle się czuje... Nie mogę pójść do kuchni po herbatę bo zaraz tak bardzo kręci mi się w głowie że muszę gdzieś usiąść. Oczywiście nikt nie wie o tym że jestem w domu, co ich obchodzi jak się czuje? Stopnie ważniejsze... image

Mam ochotę zjeść sobie kanapkę z pomidorem i ogórkiem i jajkiem i z jakimś pysznym sosem. Nie!! Nie wolno~!image Zaszłam tak daleko~! Musze iść dalej i dalej, jestem już tak blisko... Może potem zjem sobie pomidora...

Pamiętacie co obiecałam? Tak, tak mam dla was zdjęcia~!image Wiem miało być dnia 5 ABC ale nie miałam jak ich zrobić, więc daje dzisiaj. Dnia 11 też coś tu wrzucę. 

Waga: 50,3 kg
Wzrost: 166 cm
BMI: 18.14 (niedowaga)

Wybaczcie moje wielkie nogi... 









niedziela, 27 kwietnia 2014

#5 ABC ★

27 Kwietnia 2014, 19:30
Ten dzień diety był ciężki, baaardzo ciężki. Pojechałam na zakupy i wiecie co kupiłam? Bluzki z odkrytym brzuchem i krótkie spodenki. Można pomyśleć że zwariowałam , ale to dało mi straszną motywacje~!image Moi rodzice pojechali na lody, oczywiście byłam z nimi, ale odmówiłam. Tak samo gdy tato zamówił pizze, odmówiłam. Odmawiam cały dzień jedzeniu. I czuje się z tym dobrze, jednocześnie chciałabym móc jeść na co mam ochotę i nie tyć. Jak niektóre dziewczyny z mojej szkoły, miasta... Mi wystarczy zjeść cholernego paluszka i tyje. Staje się okrągła jak mocno nadmuchany balonik. Obrzydliwe, okropne~!image Już chyba nigdy nie będę mogła jeść normalnie... 

Źle się czuje cały dzień, fizycznie. Nie kręci mi się w głowę, jakoś bardzo... Jestem rozkojarzona, po prostu dziwnie się czujeimage

Bilans:
  • śniadanie: 2 kanapki z pomidorem (50 kcal) + kawa (30 kcal)
  • obiad: kromka "chleba" (19 kcal)
razem: 99 kcal / 100 kcal

He he, idealnie~! image

sobota, 26 kwietnia 2014

Jak miło się wyspać~! ♬

26 Kwietnia 2014
Dzień dobry, kruszynki~! imageJak miło się wyspać po poprzednim ciężkim dniu, ale dzisiejszy też nie będzie lepszy. Wyjazd z F. poza miasto by nauczył mnie paru rzeczy. Boje się że nic mi nie wyjdzie, on jest w tym lepszy... Wiem, wiem, ja będę to robić pierwszy raz w życiu a on w tym siedzi od paru lat, ale i tak mam uczucie że powinnam być lepsza niż teraz jestem. Od tak~! To nie możliwe bym była dobra w czymś czego w życiu nie robiłam i zainteresowałam się tym parę tygodni temu, ale i tak mi wstyd że nic ładnego nie zrobię.
Ah, Karo, pamiętaj że jedziesz się tam uczyć~!  image 
F. wybaczy ci bazgroły, na pewno.  

Jeśli jesteście ciekawe o rezultaty diety ABC to mogę powiedzieć że daje rade, dziś zaczynam dzień 4 a ważę 50.7 kg. BMI:  18,45 (niedowaga)
Dawno tyle nie ważyłam, jutro powinnam wrzucić wam zdjęcie. Musze być silniejsza od moje strachu, muszę go pokonać i dodać to zdjęcie~! 

Uciekam zjeść coś na śniadanie, a bardziej obiadimage. Może jajka? Dawno ich nie jadłam.

Dziś mi wolno 400 kcal. 

piątek, 25 kwietnia 2014

#3 ABC ★

25 Kwietnia 2014
Wybaczycie mi że nie napisze wam dziś bilansu? Musicie, bo nie mam na to siły~! Szybko powiem że zjadłam 289 kcal na 300 kcal i nie zapaliłam dziś nic, a była okazja. I to z kim~! Ale cóż... trudno. 
To chyba najkrótszy post w moim życiu ale nawet nie zdajecie sobie sprawy ile kilometrów dziś przeszłam, raczej przebiegłam. Umieram~!

Idę spać. Dobranoc, kruszynki~!