Pokazywanie postów oznaczonych etykietą samotność. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą samotność. Pokaż wszystkie posty

piątek, 16 maja 2014

Eh, moje nieobecności.

16 Maja 2014,10:15

Szybka notka. Nie mam komputera(dziś udało mi się go zdobyć na chwilkę potajemnie) i nie wiem kiedy go odzyskam. Jak na razie nie było tak źle ale wczoraj zawaliłam, cóż... Bez was jest mi o wiele trudniej.  Wzięłam tabletki przeczyszczające i psychika mi się poprawiła po wczorajszym upadku. 
Będę starała się dodawać wam bilansy jak tylko będę mogła, może ściągnę blogspot'a na telefon. Zobaczę czy będzie działać. 
Trzymajcie się tam, moje cudne kruszynki~! Ja też będę robiła co w mojej mocy. 



wtorek, 29 kwietnia 2014

#6 ABC ★

29 Kwietnia 2014,10:15

Przyznam się bo co mi innego zostało? Dostałam napadu wczoraj około 20, przez cały dzień było poniżej 200 kcal, jakoś 185 już dokładnie nie pamiętam... Potem zjadłam 2 miseczki płatków czekoladowych, 4 ciasteczka czekoladowe, 5 winogron i malutka kanapka z ostatków zwykłego białego chleba~! Od razu jak się ogarnęłam wyszłam na  2 godzinny spacer, byłam chyba wszędzie. Bałam się dziś zważyć przez to obżarstwo wieczorem, ale z rana miałam miłą niespodziankę. Jaką? Co tam napad~! I tak schudłam 200g~! Dziś ważę 50,1 kg. 

Mój stan psychiczny i fizyczny jest w rozsypce... Wczoraj zrobiłam głupią rzecz, miałam dość, ciągle mam... Po prostu chciałam to wszystko zakończyć... i prawie to zrobiłam. Ale zadzwoniłam do F. nic mu nie powiedziałam, nie wspomniałam co sobie zrobiłam, było ok. 1 w nocy a ja go budziłam by powiedzieć że przepraszam, że go kocham... I gdybym nagle nie przypomniała sobie naszych wspólnych chwil, gdybym nie usłyszała jego głosu, tego zmartwionego tonu, wiedział że coś jest nie tak, zawsze wie, tego jak mówi że mnie kocha, pytał czy płakałam. Nie, nie płakałam... 
Musze być szczęśliwa bo inaczej zaciągnę go w dół do mojego piekła... 

Dziś zaczynam dzień 7 ABC 



sixteenp0unds:

Lowest weight yet

czwartek, 24 kwietnia 2014

#2 ABC ★

25 Kwietnia 2014, 6:15
image
Szybko napisze co mam napisać i uciekam do szkoły bo i tak mam mało czasu~!

A więc dzień 2 ABC a ja? Ja się dałam namówić by się pójść i upalić... Nic nie poradzę że buch to taka świetna rzecz, oświetla moją ciemną rzeczywistość, zabiera jakiekolwiek problemy. Gorzej jest gdy budzisz się 2 razy grubsza po gastroimage. Też je miałam wczoraj, ciężko było się powstrzymać, przepraszam. Jednak nie jest tak źle, przytyłam 200g. To chyba nie aż tak źle? Bilans wykroczyłam o jakieś 100 lub 150 kcal. Pamiętacie jak bywało wcześniej? Ja pamiętam. Gastro i bilans rósł o 500- 700 kcalimage
Od dziś już nie pale~!image .... Jak można nie palić? Jakoś można, przecież nie muszę palić codziennie. A więc nie wolno mi palić na okres diety ABC~! Zobaczę jak mi pójdzie. 

Przepraszam, dziś się już poprawię~! 


niedziela, 13 kwietnia 2014

Nowy przepis~! Kisiel mleczy z czekoladą~!

13 Kwietnia 2014
image

Składniki na kisiel mleczny (1 porcja):


  • mleko 0,5 % – 200 ml (1 szklanka) – 70 kcal,
  • mąka ziemniaczana – 10 g (2 łyżeczki) – 33 kcal,
  • cukier – 5 g (1 łyżeczka) – 21 kcal,
  • cukier waniliowy – 8 g (1,5 łyżeczki) – 32 kcal,
  • pół kostki czekolady mlecznej – 3 g – 16 kcal.

Łącznie: 172 kcal image

Przygotowanie:


  1. Zagotuj 150 ml mleka (3/4 szklanki).
  2. W pozostałej ilości zimnego mleka dokładnie rozmieszaj cukier, cukier waniliowy i mąkę ziemniaczaną tak, by nie było grudek.
  3. Gdy mleko zacznie się gotować, wlej do niego mleko rozmieszane z cukrem i mąką cały czas mieszając.
  4. Pozostaw całość na ogniu cały czas mieszając przez około 2 minuty (aż do zgęstnienia).
  5. Zdejmij z ognia i przelej do salaterki, na wierzch połóż pół kostki czekolady. Smacznego! 
Czas przygotowania (minut):  30 
Nie tak kalorycznie jak na coś takiego, co? image


środa, 2 kwietnia 2014

Usprawiedliwienie i zwolnienie

2 kwietnia 2014, 21:45

Przepraszam że nie pisałam i chwilowo nie będę. 
Mam straszną sytuacje w tej chwili i nie mogę nic z tym zrobić, może już za późno... nie wiem. 
Jeśli tak, to kurwa boże, to wszystko będzie już końcem, całe życie z Aną, szkoła, przyjaciele,imprezy...  

Nie robię sobie głodówek, jeśli moje podejrzenia się spełnią to głodówka może bardzo zaszkodzić, jeśli chodziło by tylko o mnie miałabym wyjebane... 
Staram się jeść zdrowo, nie myśleć o tym koszmarze. 
To nie tak że chce jeść, nie chce. Bardzo. Ale chyba powinnam... Palenie też może zostawię? Może będę musiała. 
Postaram się jeść 1000 kcal na dzień. Musze. Musze. Musze! Kurwa jego mać!
Jestem gruba, już chyba będę na zawszę. 
Obiecuje, obiecuje że jeżeli to wszystko okaże się fałszywym alarmem wrócę do was. 
Już tęskniłam w chuj. 
Kocham was. Niech wam idzie dobrze. Czekajcie na mnie, piękne kruszynki. 



niedziela, 30 marca 2014

Grubas, brzydal, świnia!!

31 Marca 2014, 04:45

Zabij mnie! Zabij! Jestem beznadziejna, wiem, słyszę! 
Gruba!
Zdechnij!
Jebana gruba kurwa!
Mam ochotę coś sobie zrobić, zastrzelić, cokolwiek!
Zawaliłam całą ciężką prace w jeden wieczór...
Pierdolony smutek, pierdolony stres...
Od dziś głodówka! Nic nie tknę przez najbliższe dwa dni. Nie ma takiej opcji!
Czemu zawalam zawsze gdy jestem już tak blisko?
51 kg, potem mogłabym zobaczyć 50, ale nie kurwa zawale. 
Jesteś pojebana
Jesteś gruba
Nienawidzę cię
I co ci to kurwa dało?
Idź się powieś, zrób jakąś przysługę światu!!


sobota, 29 marca 2014

Tragiczny koniec...

29 Marca 2014, 14:30

Wybaczcie mi, zjebałam. Zawsze tak jest. Zawsze. Dlatego nie wolno mi ani palić, ani przekraczać wyznaczonego limitu. Zapaliłam i pomyślałam " i tak już zjebałam..." wróciłam do domu i nawpierdalałam się słodkości...image A co jest najgorsze? Przez to obżarstwo przytyłam 0.5 kg, i waga z powrotem pokazuje 52.2 kg... Mogę już skoczyć z mostu? A, racja kurwa, nie mam wystarczającego mostu w mieście. Karo, co powiesz na wieżowce samobójców? Chyba się tam przejdę...

Dziś mam głodówkę, za karę, tylko kawa na śniadanie bo umieram. Bez kawy nie zacznę dnia, nieważne coimage.  Musze się jeszcze dzisiaj przejść na koniec miasta w jedną i drugą stronę, wpaść do sklepu komputerowego by naprawili mi dźwięk w tym laptopie.  Oh, i pewnie F. będzie zbyt leniwy by się do mnie ruszyć więc będę musiałam znów lecieć strasznie daleko od domu. 
Dodatkowym wysiłkiem będzie sprzątanie mojego pokoju, przyznam się że go dość zaniedbałam...wstydimage
A jak znajdę dziś czas, to poćwiczę, z wielką chęcią. 

Stwierdziłam że muszę zrobić zakupyimage. Kupić trochę niskokalorycznego jedzenia, różne suplementy diety ( wspomagające redukcję tkanki tłuszczowej, zmniejszające apetyt i poprawiające metabolizm),hula hop i wagę kuchenną. Będę mogła lepiej liczyć kalorieimage.

Uciekam oglądać "Puszyści kontra szczupli"image. Trzymajcie za mnie kciuki, kruszynkiimage


piątek, 28 marca 2014

W biegu~!

28 Marca 2014, 17:27
Szybki bilans i uciekam. Niestety bez ćwiczeń, chyba nie znajdę na nie dzisiaj czasu a szkoda, okropnie gruba się czuje. Trochę zawyżyłam kalorie, o jakieś 20, na wszelki wypadek.

Bilans:
  • śniadanie: płatki czekoladowe (181 kcal) +kawa (30 kcal)
  • obiad: płatki czekoladowe, ale inne (176 kcal) 
  • przekąska: trzy "gumy" owocowe dietetyczne ( 48 kcal/ jedna guma)
  • kolacja: barszcz czerwony ( 80 kcal może mniej)
 razem: 611/ 600

Przepraszam, trochę zawaliłam, o 11 kcal za dużo, jutro będzie lepiej obiecuje. 






czwartek, 27 marca 2014

Grzech? A może nie?

27 Marca 2014,19:07
 Cóż, muszę się wam przyznać, przecież i tak te kalorie już we mnie są
Wczoraj około 23 dostałam delikatnego napadu... Mówię delikatnego bo zjadłam jedną rzecz której nie powinnam i dziś też to zrobiłam... Co to? A oczywiście płatki czekoladowe~!image Moje jedzeniowe uzależnienie~! Kupiła je matka jak wróciła z pracy...Na szczęście tym razem kupiła inne. Sprawdziłam kalorie i nie jest tak źle, 30g+ 250ml mleka ma 181 kcal, tak dokładnie, 181 kalorii~!image Gdzie taka sama porcja płatków kukurydzianych ma 195 kcal. Nie zamierzam przerzucać się na płatki czekoladowe, nie są zbyt zdrowe, ale chyba mogłabym od czasu do czasu mogę sobie na nie pozwolić, prawda? image

Bilans: 
  • śniadanie: 2 kanapki z pomidorem i ogórkiem(53 kcal) + kawa (30 kcal) 
  • obiad: płatki czekoladowe (181 kcal) 
  • kolacja: 1/2 serka wiejskiego z 3 kromeczkami chleba dietetycznego ( 252 kcal)
razem: 516 kcal/ 600 kcal 

środa, 26 marca 2014

Ah, te kalorie~!

26 Marca 2014,19:12
Znów nie byłam w szkoleimage. Powinnam tam wreszcie pójść, może jutro, jakby nie patrzeć schudłam kilogram i znów wróciłam do 52.2 kg~!image Ale ciągle wyglądam jak wieloryb... Strasznie boje się tam pokazać z takim ryjem i ciałem...
Źle się czuje cały dzień, dziwnie... Do tego mam wyrzuty sumienia bo zjadłam dość. Miałam w chuj dużo pokus, ale nie dałam się ani jednej~!image Zaraz napisze wam bilans. Na razie bez ćwiczeń, ale to nie znaczy że ich nie będzie~! Będą~! Poczekam tylko aż F. pójdzie i będę miała trochę czasuimage

Bilans:
  • śniadanie: Płatki kukurydziane (195 kcal) + kawa (30 kcal)
  • II śniadanie: 2 wafle ryżowe musli (74 kcal)
  • obiad: ryba z marchewką (150 kcal)
  • kolacja: 2 kanapki z pomidorem i ogórkiem ( 62 kcal)
razem: 511/600

Plan ćwiczeń na dziś (obiecuje wykonać~!) :
  • rozgrzewka z Mel B
  • cardio z Mel B
  • ćwiczenia na brzuch Mel B


Mogłoby być lepiej, ale nie przekroczyłam limitu, to dobrzeimage
W następnym tygodniu zmniejszę ilość kalorii o 50- 100 kcal a potem zrobię sobie jednodniową głodówkę by poczuć się świeżo i lekko, jak motylekimage.

   

poniedziałek, 24 marca 2014

Zagubiona na śniadanie

25 Marca 2014, 6:15

Tylko wstałam i już muszę słuchać "czemu nie było cię w szkole?!"image. Przecież nie powiem im dlaczego... jak się czuje. I tak nie będzie ich to obchodzić. Tylko więcej problemów, krzyków i płaczu...
Poza tym jestem zła bo nie wiem ile kalorii zjadłam na śniadanieimage... I  to też doprowadziło do kłótni z matką. Miałam ochotę na płatki kukurydziane i kawę, ale kurwa nie mam mleka 0,5% Nie chce pić tego tłustego, jest obrzydliwe. Musiałam zjeść dwie kromki chlebka dietetycznego (2 kromki= 47 kcal) po dwa plasterki ogórka na kromkę i mały kawałek żółtej papryki. Były dobre, ale im nie ufamimage Potem sprawdzę ile to ma kalorii, teraz śpieszy mi się do szkołyimage
Nie, nie idę. Ciągle jestem za gruba by się tam pokazać...

"Nie powinnam. Nie mogę. Nie zasługuję na to. Jestem gruba i brzydzę się sobą. I tak zajmuję za dużo miejsca. Jestem brzydką, paskudną hipokrytką. Jestem utrapieniem. Jestem marnotrawstwem. Chcę zasnąć i nigdy się nie obudzić, ale nie chcę umierać. Chcę jeść tak jak każdy normalny człowiek, ale muszę widzieć swoje kości, bo inaczej znienawidzę siebie jeszcze bardziej, a wtedy wytnę sobie serce albo wezmę wszystkie tabletki świata."
Laurie Halse Anderson – Motylki



Pomidorowo~!

24 Marca 2014

Rano znów miałam doła, okropnegoimage. Patrzyłam na siebie w lustrze i widziałam ogromnego tłustego potwora. Płakałam. Płakałam. I jeszcze troszkę płakała. Ostatecznie zmotywowałam się i ogarnęłam do szkoły, ale długo tam nie posiedziała. Trzy lekcje i zmyłam się do F. Po prostu nie mogłam tam wytrzymać, wszystkie dziewczyny były chude a jadły cały czas, byłam zazdrosnaimage. Dalej jestem. No i byłam traktowana jak powietrze, nienawidzę tego. Samotna... Gdy przyjechałam do F.  było mi jakoś lepiej, czułam głód a on ciągle powtarzał mi cudowne słówkaimage
Jak u mnie z jedzeniem? Dzisiejszy dół zmotywował mnie do utrzymania się w limicie, a że miałam ochotę od rana na pomidory, to większość co dzisiaj zjadłamimage.

Bilans:
  • śniadanie: 2 kanapki z pomidorem( 59 kcal)+ kawa (30 kcal)
  • obiad: gruszka (65 kcal)
  • kolacja: pomidor(15 kcal)
razem: 169 kcal/600 kcal

Cóż, dzień uznam do zaliczonych~!image 


niedziela, 23 marca 2014

Trochę motywacji

23 Marca 2014, 20:35
image
Musicie mi wybaczyć, ale nudzę się i przeglądam zdjęcia chudych dziewczyn i o boże~! Też tak chce wyglądać i będę. Obiecuje wam toimage
I podjęłam decyzje~! Oszczędzam i kupuje hula hop~!image A potem wam je pokaże i będę informować o rezultatach ćwiczeń i czy opłaca się je kupowaćimage.  

Trochę motywacji: 










I moje ulubioneimage: