Pokazywanie postów oznaczonych etykietą monstrum. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą monstrum. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 1 czerwca 2014

Ta da~! Tęskniliście?

1 Czerwca 2014, 22:36
Wróciłam a ze mną nowa dieta~! Mam nadzieje że ciągle tu jesteście. Życie mi się w ostatnim czasie popierdoliło. Chyba pójdę na odwyk... Sama nie wiem, nie jestem ćpunem, ale F. tego chce, tak samo moja rodzina.  

Wzięłam pieska ze schroniska, strasznie kochane  zwierzątko. Bardzo mnie pociesza w cięższych chwila.
A jaka jest ta nowa dieta? Dlatego że w ostatnim czasie jadłam około 1000 kcal, przy czym też czekoladę, niestety. Gardzę sobą za to.  Teraz wybrałam dietę A.I.T (Ana in Training). Nigdy o niej nie słyszałam.  Zaczynam  ją od jutra, tak jak każe dieta. Mam nadzieje że dobrze mi pójdzie i schudnę chociaż z 5 kg na niej. Potem znajdę jaką inną. Chyba że wy macie jakiś pomysł? Alice diet?  
Jak się tam trzymacie tak w ogóle? Mam nadzieje że lepiej niż ja. 



niedziela, 18 maja 2014

Buch w płucach i znów nic nie ma

(post z telefonu)
Znów paliłam, a więc i znów zawaliłam... Wybaczcie. Od dziś znów łapie kontrolę nad własnym życiem i ciałem. Muszę się ogarnąć. I że szkoła i z jedzeniem. Okropne jest żyć bez kontroli. Przerażające.
Chociaż nie miałam wielkiego gastro...
Zbliżają się ciepłe dni i muszę być chuda. Odchudzanie hard się zbliża. Mam mało czasu. Dziś na śniadanie zjadła dwie kanapki z wafla ryżowego sałaty i pomidora(80kcal) plus kawa. Jak zwykle. Obiad może zjem może nie. Może nie zjem już nic więcej. Wiem że potrafię. Znów będę mieć  tą cholerą kontrolę~!
Potrzebuje was. Dajcie mi motywację. Proszę. Może jakieś motywując filmiki? Jakiś opierdol? Cokolwiek. Teraz mam swój gorszy okres i to mi jest właśnie.potrzebne...

czwartek, 8 maja 2014

Neh... Pierdole.

8 Maja 2014, 9:00

Witam, co tam? U mnie kiepsko, nawet bardzo. Bez was nie potrafię trzymać się diety a że mnie tu ostatnio nie było... Nie przekraczałam 600 kcal ale i tak nie jest ze mną dobrze. Przytyłam. 52 kg. Chujowo. Bardzo, bardzo źle. Przepraszam was. Już biorę się za siebie~! Na razie jednak nie planuje żadnej diety. Nie mam siły... 
Z moim życiem osobistym źle się dzieje... Z F. się kłócę, T. namawia do złego a ja się zgadzam, cóż ja dla niej też nie zawsze jestem aniołkiem. W szkole nie byłam od jakiś 3 tygodni. Nie mogę tam chodzić, jestem okropna, nie daje sobie rady patrząc na wszystkie dziewczyny; jedzą i są ciągle chude. A jak T. nie przyjdzie to już w cale nie jestem w stanie tam być, z nią jakoś da się znieść szkołę. Mówi mi tyle dobrych rzeczy czasem w zabawny sposób.  Z.A.W.A.L.A.M. całe cholerne życie, nie tylko moją wagę...

Będę jadła do 400 kcal, powinno być dobrze. Poza tym ściągnęłam sobie wersje demo gry "My Shape" czy jakoś tak na kinecta. Ciężka~! Szybko się człowiek może zmęczyć. Musze teraz uzbierać na całą grę~! 

Trzymajcie się kruszynki~! 
Niedługo znów będę kruszynką jak wy, obiecuje. 

"Bo zbyt wcześnie się nauczyłam, że wszystko jest niestałe, niestabilne i fałszywe, a jedynym sposobem, żeby poczuć tę cholerną pewność, jest wytworzenie jej sobie samemu..." -Judith Fathallah," Chuda"

 


środa, 16 kwietnia 2014

Spalanie kalorii dla leniuchów~!

17 Kwietnia 2014,8:58
image
Jak sami wiecie jestem leniuszkiemimage i często nie ma mnie cały dzień w domu więc nie mam zbytniej ochoty na jakiekolwiek ćwiczenia ( ale jak już zacznę to skończyć nie mogę~!) Dlatego poszperałam w internecie i moich kochanych książkach o odchudzaniu i znalazłam parę sztuczek. Jeśli i wy jesteście leniwe lub brakuje wam wystarczająco czasu mam dla was parę sztuczek. Oh, pamiętajcie by jadać śniadanie miedzy 7-9 rano, wtedy kcal które zjadłyście same się tak naprawdę spalą~!image

  • 10 kalorii w 2 minuty pod prysznicem
Rozgrzewka zacznij od zrobienia sobie naprzemienny zimno-ciepły prysznic. Strumień wody kieruj zawsze w stronę serca, zaczynaj od nóg i przesuwaj gałkę prysznica do góry. Weź w dłonie gąbkę i mocno ją ściskaj - zrób 2 serie w ciągu 1 minuty. Przez następną minutę wykonaj kilka pompek,ramiona oprzyj o ścianę zginaj je i prostuj. 
Choć u mnie jest to troszkę niebezpieczne bo jest bardzo ślisko i już stojąc można się wywalić~!
  •  30 kalorii w 3 minuty podczas śniadania

Jeśli robisz sobie kochaną kawę lub jakieś malutkie śniadanie- nie stój bezczynnie. Wykonaj kilka energicznych wykopów nogami, boksuj się z niewidocznym przeciwnikiem. Te dynamiczne ruchy trwające nie dłużej niż 3 minuty sprawią, że twój organizm jeszcze przez godzinę będzie spalał kalorie.


  • 25 kalorii w 5 minut przed komputerem

Nie leniuchuj przed komputerem~! Chwyć kolanami poduszkę i mocno ją ściskaj. Dzięki temu ćwiczysz uda i mięśnie brzucha. Ściskaj ją tak przez 10 sekund podczas każdej siedzącej godziny.

  • 50 kalorii w 5 minut na kanapie przed telewizorem

Nie siedź bezczynnie przed TV. Na kanapie wierć się, podnoś pośladki, ćwicz mięśnie brzucha opuszczając wyprostowane i złączone nogi do podłogi, przemieszczaj zgięte w kolanach z prawej strony na lewą. Kręć się przez 55 minut, ćwicz przez 5 minut.

  • 30 kalorii w 10 minut podczas rozmowy przez telefon
Uwaga~! Tutaj może być potrzebna duża nadmuchana piłka na której możesz siedzieć.Od teraz rozmawiając przez telefon będziesz siedziała na niej i ćwiczyła mięśnie wysklepiające miednicę oraz mięśnie ud. Sama próba utrzymania równowagi do siedzenia na takiej piłce angażuje wszystkie mięśnie, nie tylko brzucha. Spalasz ekstra porcję kalorii.

Mam nadzieje że coś wam pomogłam w walce z kaloriami~! image
Trzymajcie się piękne kruszynki~!Photobucket










poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Czarno-biało

14 Kwietnia 2014, 17:20
Dzień jakoś mi mija, pogoda mogłaby być lepsza. Na zmianę pada, wieje i jest zimno a za parę minut świeci i jest cieplutko. Nie wiem jak się ubrać, tak za ciepło, tak za zimno.  Wyszłam ubrana "na cebulkę" to strasznie mnie pogrubiło...image
Z jedzeniem dość dobrze mi idzie, zostały mi brokuły z wczoraj więc dodałam je do obiadu, ale to już napisze pod wieczór. 
Chyba byłam za ostra co do F. dzisiaj, wychodzi gdzieś i nie chce mi powiedzieć gdzie...Wiem że coś ukrywa, chyba...image 
Poza tym wszystko jest czarno-białe. Chyba całe moje życie. 
Znów łapią mnie doły, już prawie codziennie. Zbliżają się urodziny, starzeje się, nie wiem jak pogodzić czas między ludźmi, o cho chodzi z F. i skąd mam wziąć pieniądze... 
Nie wiem co wam powiedzieć... Jestem pełna i pusta. 
Lekko zagubiona...
Nie wiem jak wam to wytłumaczyć.
Wiecie że mi nic nie wychodzi?
Nawet cholernej wody niema w tym domu, a ja nie mam tak naprawdę nic w portfelu~! image
Uciekam, nie mam siły pisać... 


niedziela, 13 kwietnia 2014

Nowy przepis~! Kisiel mleczy z czekoladą~!

13 Kwietnia 2014
image

Składniki na kisiel mleczny (1 porcja):


  • mleko 0,5 % – 200 ml (1 szklanka) – 70 kcal,
  • mąka ziemniaczana – 10 g (2 łyżeczki) – 33 kcal,
  • cukier – 5 g (1 łyżeczka) – 21 kcal,
  • cukier waniliowy – 8 g (1,5 łyżeczki) – 32 kcal,
  • pół kostki czekolady mlecznej – 3 g – 16 kcal.

Łącznie: 172 kcal image

Przygotowanie:


  1. Zagotuj 150 ml mleka (3/4 szklanki).
  2. W pozostałej ilości zimnego mleka dokładnie rozmieszaj cukier, cukier waniliowy i mąkę ziemniaczaną tak, by nie było grudek.
  3. Gdy mleko zacznie się gotować, wlej do niego mleko rozmieszane z cukrem i mąką cały czas mieszając.
  4. Pozostaw całość na ogniu cały czas mieszając przez około 2 minuty (aż do zgęstnienia).
  5. Zdejmij z ognia i przelej do salaterki, na wierzch połóż pół kostki czekolady. Smacznego! 
Czas przygotowania (minut):  30 
Nie tak kalorycznie jak na coś takiego, co? image


środa, 9 kwietnia 2014

Thinspo~!

10 Kwietnia 2014, 7:35

Dzień dobry~! Trochę thinspo na śniadanie? Czemu nie~!image








I want to be skinny



Jak dobrze tak jeść

9 Kwietnia 2014, 22:11
Witam, jak mi poszło dzisiaj? Dobrze, chyba nawet bardzo, wam to zostawiam do ocenieniaimage. Nie piłam dziś ani jednego energy-drinka i mówiłam, bez tego umiera, przespałam caaały dzień~! image
Pogoda była dziś okropna, wróciłam do domu cała morka, woda ściekała mi z włosów na oczy i policzki niszcząc mi makijaż.  image

Niby nic, niby wszystko ok, niby się nie pokłóciliśmy, a jednak zżera mnie teraz smutek i sumienie...

Bilans:
  • śniadanie: 2 kanapki z sałatą i pomidorem (52 kcal) + kawa ( 30 kcal)
  • obiad: 2 suche naleśniki (240 kcal)
  • kolacja: 2 kanapki z dżemem (44 kcal) + kawa (30 kcal)
razem:  396 kcal / 600 kcal 

Dobranoc, kruszynki~! image


wtorek, 8 kwietnia 2014

Wow, już jestem~!|・ω・`)ノ Hi..

8 Kwietnia 2014
Hej moje cudowne kruszynki. Wróciłam. Ile to mnie nie było? 6 dni?image Nom. Boże, czuje jakby to były tygodnie, miesiące, a nawet wieki~!image
Jestem teraz gruba, a mój problem? Już jest ok, ale ciągle czekam na 100% pewność. 
Nie wiem ile teraz ważę, mam uczucie że ok. 55-56 kg~! Choć ludzie twierdzą że wcale nie przytyłam, nawet jak mnie nie widzieli od jakiegoś czasu, usłyszałam nawet że schudłam~! Dziwni są ci ludzie...image
Boje się zważyć, boje się to co zobaczę. Pewnie się załamie.
Teraz wszyscy są ode mnie chudsi, tak mi się wydaje. 
Jesteście tu jeszcze? Tęskniłam za wami. Baaardzo~!image 
Poza tym to nic nowego. No dobra, zamiast palić zwykłych papierosów zainwestowałam w e-papierosa. Są naprawdę dobre. Polecamimage. Oh, i jestem czysta 13 dzień~!

Moje nowy plan na jedzenie:
  • tylko owoce i warzywa
  • płatki czekoladowe raz w miesiącu (cholerne płatki, moje żywieniowe uzależnienie) 
  • 4 małe posiłki dziennie
  • dużo zielonej herbaty
  • zero słodyczy
  • ćwiczenia
  • max. 600 kcal dziennie 
Od 13 dni pijam energy-drinki i niestety na detoksie nie mogę z nich zrezygnować,bo bez nich umrę, niema nawet co ich wliczać do bilansu. Chyba mi to wybaczycie, co?image 

Odezwijcie się w komentarzach bym wiedziała że ciągle dla was istnieje~! image


środa, 2 kwietnia 2014

Usprawiedliwienie i zwolnienie

2 kwietnia 2014, 21:45

Przepraszam że nie pisałam i chwilowo nie będę. 
Mam straszną sytuacje w tej chwili i nie mogę nic z tym zrobić, może już za późno... nie wiem. 
Jeśli tak, to kurwa boże, to wszystko będzie już końcem, całe życie z Aną, szkoła, przyjaciele,imprezy...  

Nie robię sobie głodówek, jeśli moje podejrzenia się spełnią to głodówka może bardzo zaszkodzić, jeśli chodziło by tylko o mnie miałabym wyjebane... 
Staram się jeść zdrowo, nie myśleć o tym koszmarze. 
To nie tak że chce jeść, nie chce. Bardzo. Ale chyba powinnam... Palenie też może zostawię? Może będę musiała. 
Postaram się jeść 1000 kcal na dzień. Musze. Musze. Musze! Kurwa jego mać!
Jestem gruba, już chyba będę na zawszę. 
Obiecuje, obiecuje że jeżeli to wszystko okaże się fałszywym alarmem wrócę do was. 
Już tęskniłam w chuj. 
Kocham was. Niech wam idzie dobrze. Czekajcie na mnie, piękne kruszynki. 



niedziela, 30 marca 2014

Grubas, brzydal, świnia!!

31 Marca 2014, 04:45

Zabij mnie! Zabij! Jestem beznadziejna, wiem, słyszę! 
Gruba!
Zdechnij!
Jebana gruba kurwa!
Mam ochotę coś sobie zrobić, zastrzelić, cokolwiek!
Zawaliłam całą ciężką prace w jeden wieczór...
Pierdolony smutek, pierdolony stres...
Od dziś głodówka! Nic nie tknę przez najbliższe dwa dni. Nie ma takiej opcji!
Czemu zawalam zawsze gdy jestem już tak blisko?
51 kg, potem mogłabym zobaczyć 50, ale nie kurwa zawale. 
Jesteś pojebana
Jesteś gruba
Nienawidzę cię
I co ci to kurwa dało?
Idź się powieś, zrób jakąś przysługę światu!!


Eh...

30 Marca 2014, 20:45

Szybki bilans bo jakoś mam zły humor, tak bez powodu... 

Bilans:

  • śniadanie: dwie kanapki z pomidorem i ogórkiem + kawa (80 kcal)
  • obiad: ryż z sałatką (168 kcal)
  • przekąska: jogurt pitny (166 kcal)
  • kolacja: 4 kanapki z dżemem dietetycznym ( 84 kcal)
  • przekąska: guma truskawkowa (48 kcal)
razem: 546/600

Ćwiczenia:

  • rozgrzewka z Mel B
  • brzuszki z Mel B
  • nogi z Mel B 
Untitled

sobota, 29 marca 2014

Tragiczny koniec...

29 Marca 2014, 14:30

Wybaczcie mi, zjebałam. Zawsze tak jest. Zawsze. Dlatego nie wolno mi ani palić, ani przekraczać wyznaczonego limitu. Zapaliłam i pomyślałam " i tak już zjebałam..." wróciłam do domu i nawpierdalałam się słodkości...image A co jest najgorsze? Przez to obżarstwo przytyłam 0.5 kg, i waga z powrotem pokazuje 52.2 kg... Mogę już skoczyć z mostu? A, racja kurwa, nie mam wystarczającego mostu w mieście. Karo, co powiesz na wieżowce samobójców? Chyba się tam przejdę...

Dziś mam głodówkę, za karę, tylko kawa na śniadanie bo umieram. Bez kawy nie zacznę dnia, nieważne coimage.  Musze się jeszcze dzisiaj przejść na koniec miasta w jedną i drugą stronę, wpaść do sklepu komputerowego by naprawili mi dźwięk w tym laptopie.  Oh, i pewnie F. będzie zbyt leniwy by się do mnie ruszyć więc będę musiałam znów lecieć strasznie daleko od domu. 
Dodatkowym wysiłkiem będzie sprzątanie mojego pokoju, przyznam się że go dość zaniedbałam...wstydimage
A jak znajdę dziś czas, to poćwiczę, z wielką chęcią. 

Stwierdziłam że muszę zrobić zakupyimage. Kupić trochę niskokalorycznego jedzenia, różne suplementy diety ( wspomagające redukcję tkanki tłuszczowej, zmniejszające apetyt i poprawiające metabolizm),hula hop i wagę kuchenną. Będę mogła lepiej liczyć kalorieimage.

Uciekam oglądać "Puszyści kontra szczupli"image. Trzymajcie za mnie kciuki, kruszynkiimage