28 Marca 2014,15:13
Wkurzyłam się. Myślałam że w domu ciągle jest trochę ryżu, pomidorów, ogórka, czegokolwiek co nie jest na mojej liście rzeczy zakazanych, a tu nie~! Jedyne co mam w domu to różne rodzaje szynki, a jestem wegetarianką, nie tykam mięsa. No i sery, ale one są na liście rzeczy zakazanych. Co mi zostało zjeść na obiad? Śniadanie~! Płatki czekoladowe i ledwo mi starczyło mleka 0,5 %, cóż jakoś to przeżyje. Dobrze że nie były strasznie kaloryczne, no dobra, może trochę. Potem napisze bilans, pod wieczór, może.
Mama właśnie przyszła( z zakupami i nie uwierzycie, ale kupiła mi trochę niskokalorycznego jedzenia z własnej woli, yaa, kocham ją~!) powiedziała że mój wujek, cholerny alkoholik który zrujnował mojej kochanej siostrze ( kuzynce, ok, ale i tak będę mówić na nią siostra) i cioci życie, zmarł dzisiaj. Nie dziwi mnie to, pewnie się przepił, nerki mu siadły czy coś. Musze wieczorem do nich jechać, do mojej malutkiej siostrzyczki, choć to ona zawsze zachowywała się jak ta starsza, teraz moja kolej. Nieważne jakim był draniem i że ona sama życzyła mu śmierci, mówiła mi jak bardzo go nienawidzi... Musi ją to strasznie boleć. Ja też nie mam ojca na medal, pracoholik a jak coś mu nie wyjdzie w jego firmie wyżywa się na mnie, nie fizycznie, ale często mówi okropne rzeczy, zdradza matkę...Wyobrażasz sobie stracić ojca? Nawet jeśli to drań, musi być cholernie okropne, bolesne.
Jak na razie wcisnęłam w siebie 382 kcal na 600, kolacje zjem o 17, chyba barszcz czerwony który kupiła mama, uwielbiam, jest przepyszny i ma 60 kcal.
Oh, właśnie zapomniałabym~! Wstaje rano na wadze a tam 51,8 kg~! A według mojego BMI (18,51) mam już lekką niedowagę, ponieważ powinno ono wynosić minimum 18,60,tak mówi moja waga.
Ale i tak ciągle czuje się gruba...
Gratuluje spadku wagi ! Tak trzymaj i się nie poddawaj <3
OdpowiedzUsuńŚciskam :*