niedziela, 23 marca 2014

Coraz większy koszmar....

23 Marca 2014,11:20
image
Nikt mi nie ufa, przez to że pożyczyłam F. trochę pieniędzy moja matka uważa że wydałam je na swoje narkotyki. Pojebało ją? Teraz mam problemy i jestem spłukana... On mi ich przecież nie oddaimage... 
Wczoraj na imprezie zawaliłam i zjadłam, potem zrobiło mi się słabo i zwymiotowałam wszystko w toalecie... Co za wstydimage . Wszyscy pewnie myśleli że się nawaliłam, ale to nie prawda. Nie czułam się pijana, znam stan gdy ma się zaraz zgonować.  Było mi słabo cały dzień ok. 12 chciało mi się rzygać ale to powstrzymałam, wieczorem na głodnego wypiłam z 3 kieliszki wódki, oh, nienawidzę tego, trochę paliłam. To pewnie pogorszyło mój wcześniejszy stanimage. Wyciągnęłam F. z stamtąd  i poszliśmy do niego. Potem zadzwoniła moja matka że mam natychmiast wracać do domu, nie wiem czemu była taka zła... Wróciłam a ona twierdzi że jestem naćpana. Nie prawa!image Nie ćpałam tam, a miałam możliwość.  Teraz mam szlaban na wszystko co jest możliwe, muszę siedzieć i się uczyć. Pierdole to, nie mam ochoty. Jestem wkurwiona. Na matkę. Na siebie. Na F. Chyba się kurwa zastrzelę... I on ma mi w chuj szybko oddać pieniądz bo mam parę wydatków w planie, kończą mi się chociażby kosmetykiimage
Tylko blog odrywa mnie od tego całego koszmaru, tylko ana i wy moje kochane motylkiimage 

Śniadanie: płatki kukurydziane (195kcal) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz