8 marca 2014, 10:03
Jestem na siebie wściekła. Starałam się jeść mało gdy byłam chora, nawet nie miałam apetytu, ale wcale się tak naprawdę nie ruszałam i dlatego wyglądam dzisiaj jak beczka. Znów jestem okropnym, okrągłym, grubym monstrum! Co ludzie widzą w jedzeniu że je tak kochają? Ja już go nie chce nigdy tykać!
Dlatego od dziś zaczynam wyzwanie; głodówka 7 dni. Tylko herbata i na śniadanie kawa, bo inaczej nie przeżyje dnia...
Zasady:
- dużo ruchu
- 5 lub więcej filiżanek zielonej herbaty bez cukru
- zero jedzenia, nawet małego kęska
Trzymajcie za mnie kciuki, moje śliczne!
Jejku, głodówka, podziwiam. Ja najwięcej wytrzymuję jeden dzień, później mi bardzo słabo. :x Nie przejmuj się, że się nie ruszałaś, ja na diecie nigdy nie ćwiczę, bo jestem takim strasznym leniem a i tak chudnę. Więc jeśli mało jadłaś to nic nie szkodzi. Życzę powodzenia, oby Ci się udało! :3
OdpowiedzUsuńAż 7 dni? matko, tylko rozsądnie! I od czasu do czasu wypij też kawę, żeby ponieść ciśnienie :)
OdpowiedzUsuńJa też się mało ruszam, luzik! O dziwo i bez tego się chudnie - może trochę mniej - no ale tu chodzi o tę satysfakcję.
Oby Ci się udało, kochanie. Trzymaj się ~
7 dni głodówki to duużo no ale wierzę ze sobie poradzisz i trzymam kciuki kruszynko :*
OdpowiedzUsuń