wtorek, 22 kwietnia 2014

Dieta ABC

22 Kwietnia 2014,12:55
Niby wszystko ok, ale mam dziwne przeczucie że robię coś źle. I chyba tak jest. W diecie ABC byłoby najlepiej jeść tyle ile trzeba czyli jeśli mówi 500 kcal na dzień to jem jak najbliżej 500 kcal. I tak będę robić, ale żeby się w tym wszystkim nie pogubić dziś robię 100% głodówkę a jutro zrobię poprawne podejście do diety ABC od nowaimage.
Musze też wrócić do dokładnego pisania bilansów tutaj czy komentowania waszych postów, ostatnio po prostu nie miałam czasu, przepraszam. 

Ciągle źle się czuje w moim ciele, z każdym dniem coraz bardziej mi przeszkadza. Znów wracają czarne myśli. Chciałabym na kimś polegać, ale nie mam nikogo. F. się na mnie złości, widzi że się odchudzam i mówi mi że jak będę patyczakiem to mnie zostawi... To nie tak że kocha mnie tylko za wygląd, wiem że kocha mnie za to kim jestem, mówi mi to. Według mnie to pewien rodzaj szantażu... Nie chce wybierać między moim chudym szczęściem, Aną, uzależnieniem, a nim... Pewnie poszłabym za nim, ale byłabym nieszczęśliwa i długo bym tak nie pociągnęłaimage

I w domu mam coraz większe piekło... Matka uważa że jestem uzależniona i chce mnie wysłać na odwyk.  Śmieszne~!image Futra nie dotykałam od jakiegoś miesiąca może i dwóch, sama już nie pamiętam, a buch to nawet nie narkotyk~! To roślinka, bardzo dobra. Poza tym nie pale go codziennie i nie czuje potrzeby zapalenia. Nie jestem jak F. jego można wysłać na odwyk. 
Ostatecznie tak się pokłóciłyśmy że powiedziała żebym sobie najlepiej głodówkę zrobiła jako szantaż. Czemu nie? Z wielką chęcią, mamuśimage

Robi się coraz ładniej, poszłabym pobiegać, ale kupiłam te trampki i mam całe pozaklejane nogi, ledwo chodzę. A po szpilkach czy obcasach nigdy tak nie miałam~! Niech te rany się szybciej goją, chce już pobiegaćimage






4 komentarze:

  1. Uwielbiam sobie wychillować przy buchu, Twojaj mam przesadza.
    Nie martw sie F, będzie Cie kochał taką jaka jesteś.
    Trzymaj sie chudo ! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się, w końcu po coś jest ta dieta rozpisana, są takie limity a nie inne i powinno się ich jak najbardziej trzymać. Ja ostatnio bardzo od nich odchodzę, zamiast jeść 500 to jem niecałe 200 itp... tak nie powinno być. Myślę, że dobrze robisz zaczynając od nowa. Ja też postaram się już bardziej przestrzegać tego, co jest w planie diety. :3 Twój chłopak mówi tak, bo się martwi, ale mi się nie podoba taki szantaż. Przecież nawet gdybyś dla niego zrezygnowała z Any to nie będziesz szczęśliwa. Ech.. :c Uważaj na mamę, jak one się na coś uprą to czasem nie odpuszczą! A odwyk to musi być coś strasznego~ Mi moja chciała robić testy na narkotyki. Udało się ją odwieść od tego pomysłu, nagadałam jej, że nie ma do mnie zaufania i takie tam, udawałam skrzywdzoną tymi podejrzeniami. Może to całkiem dobra strategia? c: Trzymaj się! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie martw się, będzie lepiej! F. na pewno Cię kocha za to jaka jesteś i pewnie mówi takie rzeczy, byś nie przesadziła z odchudzaniem. Nie chce Cię stracić :) Uśmiechnij się i pokaż jaką silną osobą jesteś. Cieszę się, że masz ochotę na ćwiczenia, oby Ci nie przeszłą. Trzymaj się :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Super ze masz znowu motywacje :) trzymam za Ciebie kciuki :* Fantastyczny blog :** dodaje go do obserwowanych :D trzymaj sie chudo skarbeczku <333

    http://ta-co-chce-byc-piekna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń