piątek, 18 kwietnia 2014

Stres zamiast powietrza...

18 Kwietnia 2014, 14:15
Już 18-sty, jak ten czas szybko leci, boże... Jutro okropny i cudowny dzień moich narodzin... Ciesze się, będzie dużo zabawy, tego co lubię najbardziej, ale będzie też jedzenie. Dobrze że moja matka dała sobie dawno spokój z obchodzeniem moich urodzin. Nie będzie tortu, ciasteczek i nudnego rodzinnego siedzeniaimage
Zamiast tego ognisko w środku lasu ze znajomymi, palenie, śmiech... Ale ognisko to jedzenie, a jak będzie palenie, a będzie, to ciężko się będzie od niego powstrzymać. Mogłabym powiedzieć że w urodziny mogę sobie pozwolić, jednak nie chceimage. Chce być silna, ale jeśli zawale nie będę aż tak na siebie zła. Ok, głos w mojej głowie będzie krzyczał, będę musiała go chyba wtedy ignorować.  Nie chce być gruba, boje się. A zaraz potem święta. Jak ja nienawidzę tego miesiąca...  Musze jakoś to przeżyć~! Muszę, muszę, muszę~! Mam być silna~! Najsilniejsza~! image
Pokaże temu Anonimowi że mogę, że potrafię. Próbował(a) sprawić mi przykrość a dał(a) tylko motywację. Dziękuje~! image



2 komentarze:

  1. Musisz być silna, ale dla siebie a nie dla żadnego żałosnego anonima, pamiętaj o tym. <3 Tej marnej istocie nie musisz niczego udawadniać. Przede wszystkim pokaż sobie, że chcesz i potrafisz. Ja w Ciebie wierzę, bo jesteś jedną z tych nielicznych osób tutaj, które świetnie sobie radzą nawet na niskich bilansach. Mam nadzieję, że będzie tak dalej. Trzymaj się. :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Też lubie sobie przypalić, ale z gastro potem trudno wygrać. Dasz radę. Myśl o tym ile już zrobiłaś i ile jeszcze możesz dla siebie zrobić :3 Musisz bić dzielna i wiem, że będziesz :) Z
    Trzymaj sie ciepło <3

    OdpowiedzUsuń