28 lipca 2013, godzina 20:40
Zmęczona, jestem ciągle cholernie zmęczona, nieważne ile śpię i pusta, bez uczuć, nie czuje tego smutku, czasami trochę samotności i może złość, tyle.
Nie mam o czym pisać... Mam nudne życie i nic tak naprawdę nie czuje. Wiem dziwnie to brzmi "nic nie czuje", jak to możliwe, co? Nie wiem... po prostu, przyzwyczaiłam się...
Nie wiem co jest lepsze; czuć ból i smutek czy nie czuć wcale? Teraz wszystko jest jeszcze bardziej bezsensu niż było i obojętne. Przestało mi już na czymkolwiek zależeć, nawet na nim...
Chyba się upije...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz