26 Lutego 2014, 10:26
F. grozi że powie mojej matce i na policji o wszystkich wypadach z T. i naszych obiadkach. Nie potrzebuje takich kłopotów. Musze przez to zrezygnować z dzisiejszego obiadu, F. stwierdził że wszystko powie jak mnie zobaczy w takim a nie innym stanie, ale ja i tak chce coś zjeść, chociaż troszkę, właśnie umawiam się z T. na dzisiaj. Coś muszę wymyślić. Jeżeli chodzi o normalne jedzenie to zawalałam ostatnio, przepraszam. Jestem w takiej sytuacji że po prostu nie mam czasu o tym myśleć, po prostu sobie istnieje; jem bo jem, śpię bo śpię, oddycham bo oddycham. Ale już się naprawiam, przepraszam. Zaraz przeglądnę wasze blogi i może znajdę jakąś fajną dietę. Żeby było nie za mało nie za dużo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz