niedziela, 2 lutego 2014

W ciemnym pokoju pełnym myśli...

25 lutego 2013, godzina 20:06
  Mam głowę pełną myśli " a co by było gdyby?" właśnie, co? Nie powinnam o tym myśleć, przez to mam  "wypadki" ale jednak to robię... Oh, głupia Kari.
Co by było gdybym umarła? Kto by zauważył? Co by było gdybym znów przestała jeść? Zabraliby mnie do szpitala? A co by było gdybym powiedziała im że widzę dziwne coś, słyszę i czuje, ale wiem że nie istnieje? Co by było gdybym powiedziała wtedy prawdę? Co by było gdybym nigdy jej nie poznała? Czy mogłabym dzisiaj szczęśliwa? Chyba... nie wiem. Co by było gdyby w tedy N. nie powstrzymała go? Pewnie nie byłabym dziś dziewicą... Cholerny drań. Co by było, no co? Mogłam mówić i robić inaczej... Mogłam być jak N. może mniej by bolało, jak sądzisz? Nie powinnam się wtedy w nic angażować... Co by było jakbym była jak N.? Byłoby lepiej? Gorzej? Nic już nie wiem... Nie chce myśleć. Niech ktoś wygoni te myśli z mojej głowy, proszę...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz